Najpierw odwiedziliśmy Cieszyński rynek, gdzie zjedliśmy gofry popijając z niecodzienną kawą. Później przenieśliśmy się w okolicę studni trzech braci Mieszka, Czeszka i Leszka, wypowiadając życzenia wrzucaliśmy grosiki. Jednak największą atrakcją było zwiedzanie Cieszyna po Czeskiej stronie. Do Domu wróciliśmy bardzo zadowoleni.